Cztery Łapy

border collies / yorkshire terrier
Tu jesteśmy:

Gdzie te szczeniaczki?



By   Karolina      17:41      Etykiety: , ,  

Mam trzy latka, trzy i pół... sięgam głową ponad stół!

Czas leci niesamowicie szybko... Kilka dni temu Avia miała trzecie (!) urodziny. Trzy lata minęły w oka mgnieniu, a każdy dzień spędzony z czekoladowym chochlikiem jest po prostu wyjątkowy.
Wiele razy pisałam o jej bezproblemowości i idealności; i chociaż staram się być obiektywna, to Avia jest tym psem jednym na milion. Tej więzi nie da się opisać.

Ostatnio usłyszałam, że border zaczyna się od 3 lat. Myślę że dużo w tym prawdy i najlepsze jeszcze przed nami :) Po ponad rocznej przerwie wróciłyśmy do agility. Na razie nie ma się czym chwalić, ale wkrótce postaram się napisać coś więcej o naszych postępach.

Chciałabym też odnieść się do jednej kwestii. Dostaję bardzo dużo pytań o szczeniaki po Avii - czy będą, kiedy, jakim psem będzie kryta. Razem z hodowczynią Chochlika jesteśmy w trakcie intensywnych poszukiwań. Szczerze muszę przyznać, że na chwilę obecną wszystkie psy do których zawsze wzdychałam zostały z ciężkim sercem skreślone, a moje marzenia prysły jak bańka mydlana. Wszystko rozbija się wokół zdrowia oczywiście i to jest to sito, przez które nie był w stanie przejść żaden podobający mi się pies.  W związku z tym nie wiem co dalej, im dłużej przeglądam rodowody tym większa bezradność i bezsilność mnie ogarnia. Mamy jeszcze trochę czasu, jednak już teraz wiem, że będzie to pójście na kompromis i wybór mniejszego zła. 

Nie ma zdrowych linii, czasami myślę, że z mniejszą wiedzą lepiej by mi się żyło. Przy czym zaznaczam, że dopiero zaczynam przygodę z analizowaniem rodowodów pod kątem krycia i na "globalny" sposób (wcześniej interesowały mnie głównie linie Korby i Aslana - rodziców Avii). Tak więc moja wiedza to zaledwie mikro ułamek wiedzy hodowców z długim stażem. Wystarczający jednak, by złapać się za głowę i zastanowić w którą stronę to zmierza.
Przykładowo - wszystkie bordery w dalszych pokoleniach mają psa o imieniu Wiston Cap (którego brat miał padaczkę) - niektóre mają go nawet 30-40 razy! Pomyślcie teraz o połączeniu dwóch psów z taką ilością Wiston Capa. Taka kumulacja to siedzenie na tykającej bombie, która może w każdej chwili wybuchnąć. Pies z najmniejszą ilością "Capów" jaką udało mi się odnaleźć, to 9. Zapewne gdzieś istnieją bordery, które mają go jeszcze mniej, lecz w Polsce i okolicach jest to raczej wyjątek.

Tak więc szczeniaczki to aktualnie bardzo drażliwy temat :) Niedawno zablokowali mi anadune (baza borderów), bo przeglądałam zbyt wiele psów. Na szczęście już odzyskałam konto i mogę dalej katować się oglądaniem zdjęć i rodowodów ;) A co będzie dalej, tego nie wie na razie nikt... 

Trzymajcie kciuki :)





About Karolina

Karolina i Avia

3 komentarze :

  1. Avia jest na warunku hodowlanym, to po pierwsze. Po drugie uważam że ma świetny charakter, bo jest totalnie bezproblemowym psem. Życzyłabym sobie więcej takich borderów. Miała okazję trenować kilka sportów i w każdym się odnajdywała. Co nie równa się oczywiście wybitności w każdej z tych dyscyplin, ale lubi pracę samą w sobie, niezależnie od formy i nie ma problemów ze skupieniem czy motywacją na jedzenie i zabawki.
    Poza tym mam już kilku chętnych, którym Avia się podoba i chcieliby po niej szczeniaka. Jeśli ogłoszę zapowiedź a nie zgłoszą się fajni ludzie, to się wycofam, nic na siłę. Jednak sądząc po obecnych pytaniach myślę że nie będę musiała podejmować takich wyborów :)

    Jeśli interesuje Cię więcej szczegółów to zapraszam na PW, chętnie rozwieję wątpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas za szybko leci? Komu Ty to mówisz? :P Pamiętam, jak niedawno biegaliśmy po wystawowych ringach w papisiowej klasie, a teraz kleję filmik z okazji SIÓDMYCH urodzin mojego stwora... Za szybko to się dzieje, za szybko!

    A jeśli chodzi o Aviowe szczeniaczki, to od siebie mogę dać tyle - nie spiesz się. Masz super psa i naprawdę warto powołać na świat więcej takich stworzonek, które dawałyby swoim ludziom tyle samo radości, ile Avia daje Tobie. Jednak nie kosztem zdrowia. Bardzo się cieszę, że podchodzisz do sprawy odpowiedzialnie i zauważyłaś Capa. Pewnie jako jedna z niewielu w ogóle przejęłaś się tym faktem, bo jak teraz przeglądam rodowody szczeniaków, które urodził się niedawno, to aż mi się niedobrze robi. Inbred, padaczka, OCD w rodowodach, a psy dalej są rozmnażane. I własnie ta nieodpowiedzialność hodowców niejako zdecydowała "za mnie", że bordera nie wezmę.
    Powodzenia w szukaniu repa, prędzej czy później się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odgrzebuję stary wpis, ale pomyślałam... Może nie będziesz mieć mi tego za złe. ;)
    Brałaś pod uwagę szwedzkie linie? Jeśli dobrze pamiętam i niczego nie pokręciłam, niektóre z nich nie mają Capa w ogóle lub w "niewielkiej ilości".

    OdpowiedzUsuń

Komentarze do postów starszych niż tydzień są moderowane.