Cztery Łapy

border collies / yorkshire terrier
Tu jesteśmy:

TEST: Pokusa!



By   Karolina      16:39      Etykiety: , , ,  


Gdańsk. Warszawa. Lublin. 
Pokusa Premium Plus, którą mamy przyjemność testować przemierzyła z nami całą Polskę. Sprawdzaliśmy czy wszędzie działa tak samo ;) I czy jest równie pyszna w każdym miejscu!


Czym jest Pokusa?!

Pokusa to dodatek żywieniowy dla psów. W ofercie mamy Pokusę dla psów dużych, małych oraz szczeniąt - w postaci proszku, a także płatki ryżowo-jaglane i 4 zboża. Ta nowość na naszym rynku kusi właścicieli czworonogów już od pierwszego spojrzenia - estetycznym, przejrzystym, czytelnym i miłym dla oka opakowaniem. Ale nie to jest największą zaletą tego produktu ;)


Magiczny biały proszek, z wyglądu niepozorny, zawiera w sobie wiele smacznych i zdrowych składników:


owoce (jabłka, jagody, żurawina), warzywa (marchew, pulpa buraczana, pomidory ), algi morskie (wodorosty Ascophyllum nosodum), produkty z jaj (skorupki, błonki), zioła (natka pietruszki), naturalne dodatki mineralne (montmorylonit), białko pochodzenia zwierzęcego o najwyższej wartości biologicznej (dane ze strony producenta)


Bardzo ważne jest to, że wszystko, co zostało wymienione w powyższej rozpisce jest ekologiczne, dobrze przyswajalne i najwyższej jakości. Pokusa nie zawiera konserwantów i ulepszaczy. Jest za to świetnym źródłem składników odżywczych i witamin dla naszego psa :)


Z czym to się je?

Możliwości podawania Pokusy jest wiele. Można wymyślać przeróżne kombinacje, chociaż moje psy zgodnie uznały że nie ma na co czekać - chwila nieuwagi i próbowały dobrać się do suchego proszku. 
Najprostszym 'przepisem' jest rozrobienie Pokusy z wodą i podanie psu. Świetna opcja zwłaszcza teraz, gdy są upały i nie trudno o odwodnienie psa. Dodanie trochę Pokusy do wody sprawia, że jest atrakcyjniejsza i psy wypijają jej więcej. Natomiast jeśli chcemy dać coś pożywniejszego, możemy dodatkowo wsypać płatki Pokusy, i otrzymamy smaczne danie ;) Pokusę możemy zmieszać też z suchą karmą, kaszą, ryżem, makaronem czy mięsem.



Lekki Apetyt na Pokusę, czyli... Lucky, Avia i Paco

Paco bardzo szybko wyczuł że coś się święci. Gdy dostał miskę, od razu zabrał się do testowania zawartości, i... chyba był zaskoczony, że tak szybko znikła ;) PACO POKUSA


Jeśli chodzi o Avię, to najchętniej zjadłaby Pokusę w postaci proszku, oby szybciej i oby więcej. Zdecydowanie jej przypasowała, chociaż odniosłam wrażenie, że wersję z płatkami jadła mniej chętnie. Dostaliśmy wersję Pokusy dla psów dużych, mimo to postanowiłam dać trochę Lucky'emu i sprawdzić jego reakcję. Udało mi się uwiecznić to na filmiku, łącznie z pokazywaniem zębów Avii, gdy inny pies chce się zbliżyć do JEJ Pokusy ;)


Zarówno bordery jak i york uległy Pokusie. Ponieważ testowały ją przez tydzień, ciężko mi stwierdzić jak wpływa na psa długofalowo. Na pewno będę kontynuować podawanie Pokusy, a w razie nowych spostrzeżeń postaram się nimi z Wami podzielić :)

Więcej informacji na temat Pokusy znajdziecie TUTAJ. Jeśli chcielibyście zacząć ją podawać swojemu psu, lecz macie wątpliwości co do dawkowania, lub inne pytania dotyczące doboru diety, warto napisać do dietetyka Pokusy (http://pokusa.org/zapytaj-eksperta/), który na pewno Wam doradzi. Warto skorzystać :) Natomiast jeśli już testowaliście Pokusę, koniecznie zajrzyjcie na fanpage. Trwa tam obecnie konkurs na opinię, w którym do wygrania co miesiąc jest 5 opakowań Pokusy!

Podsumowanie


About Karolina

Karolina i Avia

5 komentarzy :

  1. Fajna recenzja. Hmm chyba się skuszę i kupię Kentucky'emu Pokusę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając te wszystkie recenzje nie mogłam się nie skusić i jestem tego samego zdania co Ty (i cała reszta testujących). Pokusa to magiczny proszek - mój totalnie nie pijący pies wreszcie zaczął normalnie się nawadniać. Do tej pory wypijał 2 wielkie, pełne miski wody na CZTERY DNI. Teraz to norma dzienna. Planuję zrobić większe zamówienie, bo czeka nas niedługo obóz, zaraz potem zawody i intensywniejsze treningi, więc na pewno się taki estetycznie pakowany rarytasik przyda ;)
    Pozdrawiamy, The Invincible Crew

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy zawodach i takich intensywniejszych dniach spróbuj dodać do pokusy z wodą jeszcze trochę miodu i soli i zrobić taki psi izotonik ;)

      Usuń
    2. Dokładnie to samo robię :D Wcześniej próbowałam miód z bananem i solą w wodzie, ale mnie moje psisko wyśmiało :P A teraz się nie martwię, że mi pies po pierwszym przebiegu na zawodach zdechnie :)

      Usuń
  3. Zpokusili cały psi świat i nas też :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze do postów starszych niż tydzień są moderowane.