Sezon wakacyjny zaczęliśmy odwiedzeniem jednej z yorkowych hodowli, gdzie ja robiłam zdjęcia, Lucky się integrował, węszył, zwiedzał i trochę ganiał za piłką :)
Cała drużyna :) Yorki te barrdzo pozytywnie mnie zaskoczyły - ganiały za piłką aż miło, mimo upału były w tym niezmordowane i chciały jeszcze i jeszcze! 
Następnie odbyliśmy spacer z Hippisem - zaczynając od dworca pkp, w ramach socjalizacyjnych :)
Posiedzieliśmy, pospacerowaliśmy, żadnego pociągu niestety nie spotkaliśmy, za to psom zrobiło się gorąco. Wskoczyliśmy więc do autka i obraliśmy kierunek: woda :)
Mój Dzielny Pies zachęcany smaczkami bardzo ładnie wchodził do wody :) Próbował wyławiać też piłkę, lecz jeśli odpłynęła zbyt daleko, robił odwrót i wracał do mnie z miną "sama se ją wyciągnij" ;)
Jak widać bołdeł myśli i główkuje co ten yoras wyprawia - "Boszsz, no żeby nie lubić wody, z kim ja się zadaje?!" ;)
Bo border wodę uwielbia. Kocha. Miłością wielką ;)
Nastepnym punktem spaceru było leżakowanie na trawce i suszenie się psów.
Śliczne red-merlątko :))
Hippis nauczył Lucky'ego zainteresowania patykami. Hippis obgryza patyki, "obiera ze skórki", przy czym wszystko oczywiście wypluwa. Lucky robi to samo - czyli obgryza patyka, lecz co robi później? Wszystko zjada... Ewentualnie zbiera to co już obgryzł Hippis i też zjada. Uznał widocznie, że skoro Hippis się "tego czegoś" czepia, to to na pewno jest jadalne... Muszę więc bardzo uważać i pilnować potworka, by sobie nie zrobił krzywdy jedząc takie rzeczy...
W niedzielę natomiast wybieram się na MWPR Warszawa - mam nadzieję że uda mi się dotrzeć! Lucky tym razem zostaje w domu :)
Super zdjęcia,z resztą jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog-atmosferę,posty i Lucky-ego.
Spacer więc można zaliczyć do udanych.chętnie i ja bym się spotkała :D
Dziękuję, miło mi to czytać :)
UsuńHaaa, Hipis jest boski ; > Tak samo jak Lucky :D Śliczne zdjęcia! Nareszcie nowy pościk xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki :)
UsuńSuper rozpoczęcie wakacji :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na psiaki . Są śliczne.
Miłej podróży :D
Dziękujemy :)
UsuńOoo i moj Hippi się na notkę załapał:D jeszcze zebym czesciej byla w stanie tak spacerowac to byloby super...
OdpowiedzUsuńNo ba, miałam go niby pominąć?! :D Jeszcze mamy przed sobą duuuużo dni do spacerowania, nadrobimy :)
UsuńTwoje psiaki mają 2 blogi? :D
OdpowiedzUsuńMam tylko jednego psa - yorka :) Border jest mojej znajomej z którą często chodzimy na spacery ;)
UsuńŚwietne to pierwsze zdjęcie z yorkami ;)
OdpowiedzUsuńMój pies też zbyt głęboko do wody nie wchodzi ;)
Teksas go nauczy wchodzić do wody, zobaczysz :P Lucky dużo rzeczy nauczył się od borderowego :)
UsuńPrzecudne zdjęcia ; ))
OdpowiedzUsuńDługo jedziesz na ten obóz?
UsuńJedziemy w sierpniu, na jakieś 2 tygodnie :)
Usuńhej ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że dzięki Lucku'emu polubię yorki na obozie, mam do nich uraz jako maskotki ubierane w słitaśne ubranka :/
świetne zdjęcia, co do tych patyków to rzeczywiście trzeba pilnować...
36 dni !
Ja też już odliczam i nie mogę się doczekać :)
UsuńMam nadzieję że Lucky pokaże się z dobrej strony na obozie, bo u niego z tym różnie bywa :D
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńudanych wakacji :)