Cztery Łapy

border collies / yorkshire terrier
Tu jesteśmy:

KWPR Lublin



By   Karolina      19:06       
Wczorajszy dzień był pełen wrażeń :)
Wybraliśmy się z Lucky'm na krajową wystawę psów rasowych w Lublinie. Lucky był już tam rok temu, lecz zdecydowanie wczoraj zachowywał się lepiej niż ostatnio. Wczoraj sprawował się bardzo ładnie, pozwalał na więcej innym psom w stosunku do siebie, mniej szczekał bez powodu. Nie bardzo jednak chciał chodzić po wysokiej (jak dla niego ;) ) trawie w dużym upale, bo niedzielna pogoda nam baardzo sprzyjała. Tak bardzo, że musiałam co raz polewać psa wodą aby go ochłodzić.
Na wystawie byliśmy już przed dziewiątą, o tej godzinie nie było jeszcze tłumów psów i ludzi, większość dopiero się schodziła, więc Lu miał czas na oswojenie się z nowym miejscem. Po 9-tej ulokowaliśmy się w namiocie znajomej yorkowej hodowczyni (dziękujemy!) - nastąpiło szybkie przywitanie z dwoma kolegami-yorkami, a następnie przenieśliśmy się na ring gdzie miaa być oceniana grupa I, by kibicować naszej klubowej borderce :)

Następnie pół godziny przerwy iiii.... pokazy!
Lucky miał swój debiut "agilitowy" :) Publiczność zgromadzona bardzo licznie, znajomi, nie-znajomi, dorośli, dzieci... Gdy rozkładałam przeszkody ręce mi drżały, a w głowie przelatywały myśli "nie wyjdę, nie dam rady" ;) Zaczyna się; pierwszy startuje Cuba - nasz klubowy collie smooth. Poszło im pięknie! Następnie - my. Jeszcze mamy kilka sekund, wykorzystuję je na rozruszanie i skupienie Lucky'ego, oraz pokazanie mu że mam pyyyszne jedzonko w nagrodę. Okej. Wychodzimy. Zniżamy tyczki, a właściwie kładziemy je na ziemię. Sadzam psa przed pierwszą hopką, odchodzę lekko do przodu, Lucky zostaje, i mimo że trochę rozgląda się na boki ładnie wytrzymuje. Z publiczności zdaje się słyszeć liczne komentarze "jaki malutki", "zaraz zginie w tej trawie" itp. Zwalniam psa. Jedna hopka, druga, tunel - przyzwoicie się zaczęło, Lucky wystartował pokonując przeszkodę jedną po drugiej! Do czasu, gdy następuje drugi tunel - i tu ze stresu zapomniałam powtórzyć "tunel!", Laki się gubi, przebiega obok. Trudno, naprowadzam go jeszcze raz - udało się. Po tym błędzie Lu wybija się z rytmu, mi poziom stresu jeszcze bardziej podskoczył, wobec czego kolejna hopka również zostaje przebiegnięta obok. Naprowadzam drugi raz - udało się. Ostatnia hopka przebiegnięta już normalnie.
Koniec! Nagródka, szybkie mizianko, idziemy za kulisy :) Emocje powoli opadają...

Lucky biegł na położonych tyczkach, i z przypiętą cienką linką - nie byłam pewna jak się zachowa. Mógł wybrać publiczność, mógł mnie olać i sobie pójść gdzieś , mógł zacząć szukać w trawie jedzenia lub innych zapachów. Jemu naprawdę niewiele wystarczy aby się rozproszył. Ale udało się! Był skupiony, i mimo że upał i prawie 4 godziny siedzenia w zatłoczonym, zapsionym, nowym miejscu zrobiły swoje, więc był trochę "oklapnięty" ;) , to wykonał swoje zadanie w 100% :)

Jestem z niego bardzo zadowolona! Z siebie niestety mniej, mój pierwszy publiczny występ, przy takiej widowni - nerwy mnie zjadły, całkiem zapomniałam że aby pies wskoczył do tunelu wypadałoby mu o tym też powiedzieć, a nie przekazać informacje telepatycznie ;)

No, ale... pierwsze koty za płoty, i tak pewnie w przyszłości czeka mnie nie jeden występ z udziałem publiczności, i jeśli chcę startować w zawodach, to lepiej że uczę się obycia już teraz, mam nadzieję że będzie mi potem choć trochę łatwiej :) Za taką możliwość sprawdzenia przede wszystkim siebie dziękuję naszej Trenerce :D

Po naszym występie skakała jeszcze borderka wyżej wymienionej Pani Trener :) - Julie, potem dała pokaz frisbee. Frizbowo pokazywała się też rewelacyjna Kaa!

Na koniec odbyły się konkursy dla dzieci, gdzie pomagałam przy organizacji, ustawianiu dzieciaków oraz dawniu cukierków, Lucky w tym czasie został sam przywiązany nieopodal. Gdy do niego wróciłam, zobaczyłam że jakiś pan z wielką kamerą go nagrywa; ohooo! Zapowiada się ciekawie! Wróciłam więc do domu i zaczęłam przeglądać lokalne portale w poszukiwaniu mojej Gwiazdy Filmowej :D
No i jest!

http://www.kurierlubelski.pl/artykul/593949,wystawa-psow-w-lublinie-pokazano-780-psow-155-ras-wideo,26,id,t,sg.html#galeria-material

trzeba zjechać w dół artykułu, umieszczony jest tam filmik - Lucky jest na samym początku, i na samym końcu (lepiej widoczny); tak tak, to ten szczekający, porzucony burek z machającym wiecznie ogonem ;)

Lakusiowych zdjęć z pokazu brak, ale i tak nie było czego focić ;)

About Karolina

Karolina i Avia

4 komentarze :

  1. Ooo, chciała bym was zobaczyć w takiej akcji! No przynajmniej Lucky sobie poradził, ładnie się skupiał, z tego powinnaś się cieszyć :)) Link coś mi się nie chce załadować, ale może zaraz wejdzie. A będziecie może na jakiś zawodach, lub wystawach? Np: 29-30 września w Krakowie, lub 24-25 listopada kępno?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych wrześniowych i listopadowych nie mamy w planach, no chyba że ktoś od nas z klubu będzie jechał to może wybierzemy się pokibicować :) Z zawodów to jeśli wypali mamy zamiar być na DCDC w Poznaniu :))

      Usuń
    2. A kiedy będzie DCDC w Poznaniu? Bo od pewnego czasu strasznie się ty interesuję. Chciałam pojechać do Wrocławia, ale te kilometry ; \
      A ja akurat mieszkam w Poznaniu ; )

      Usuń
    3. Jakoś w połowie sierpnia :)

      Usuń

Komentarze do postów starszych niż tydzień są moderowane.