Cztery Łapy

border collies / yorkshire terrier
Tu jesteśmy:

Lipiec i Latające psy w Sopocie!



By   Karolina      14:10      Etykiety: , , ,  

Lipiec zaczął się rozstaniem. Rozstaniem z Aviczem, najdłuższym w naszym wspólnym życiu. 
Na początku lipca musiałam odbyć obowiązkowe praktyki, do tego musiałam pojawiać się w pracy - dwa pełne etaty, co dawało ok. 16-18 godzin poza domem. Doba nie chciała się rozciągnąć i jedyne wolne godziny wykorzystywałam na sen. Wracałam, prysznic, do łóżka i znowu wszystko od początku. Był to dla mnie bardzo ciężki okres, i nie wyobrażam sobie, żebym mogła pozwolić Avii na tak długie siedzenie w domu, brak spacerów i zajęcia. Pojechała więc na wakacje do Warszawy, do mojej drugiej połówki :) 
Miałam codzienne relacje i wiedziałam że ma tam najlepiej na świecie. Przy okazji zaobserwowaliśmy ciekawe zjawisko. Zawsze po dłuższej przerwie kiedy Avia nie widzi Paco, warczy na niego, odgania i nie chce się z nim bawić. Broni mnie i uważa że nie przystoi się wygłupiać, w końcu jest poważnym dorosłym borderem. Po kilku dniach widać jak stopniowo pęka i się przełamuje, zaczyna odwzajemniać zaczepki Paco i zabawa rusza na całego. Po moim wyjeździe przez pierwszy dzień było bardzo podobnie - lecz już następnego dnia beze mnie bawiła się z Paco, nie broniła nawet przed nim jedzenia (!!!) i wszystkie 'sucze' zachowania zniknęły. Jak tylko wróciłam wszystkie stare nawyki wróciły. Wniosek taki, że nie rozchodzi się o jej charakter ("ona tak ma") tylko chodzi o moją osobę... Córeczka mamusi... :) ;)

Przyjeżdżając po nią zaliczyłyśmy przy okazji super spacer połączony z treningiem obi. Rodzinne spotkanie (Avia, półsiostra i półbrat, oraz Paco - kuzyn) dało nam dużo motywacji i natchnienia, by wrócić znowu do obedience. Monika - właścicielka półsiostry Avii dała nam dużo cennych wskazówek, które powoli wcielamy w życie, i o dziwo są efekty ;)

 

 

Po powrocie do Gdańska cieszyłyśmy się swoją obecnością, zaliczyłyśmy kilka fajnych spacerów, Avia rozpoczęła też sezon kąpielowy i przypominała sobie, że umie pływać ;)


A za chwilę nadeszły one... zawody! Jak zwykle nie miałyśmy czasu się przygotować i poszłyśmy na żywioł wykonując przed zawodami całe dwa treningi od kilku miesięcy. Były to pierwsze nasze zawody w nowej formule, o której pisałam TUTAJ. Wtedy myślałam, że jedyną konkurencją w której się odnajdziemy będzie ThrowNGo. Frizgility (połączenie frisbee i agility) raczej do mnie nie przemawiało i byłam sceptycznie nastawiona. Zapisując się jednak na zawody zgłosiłam się do tej konkurencji, stwierdzając że raz kozie śmierć, spróbować trzeba.

fot. Michalina Studzińska

Na pole startowe wyszłam z dużym Panem Stresem. Nie był to jednak stres na tyle paraliżujący jak przed występem freestyle z przed roku, tak więc coś tam udało nam się zrobić. Na tyle dobrze, że...


Na 51 osób znalazłyśmy się w TOP10 zajmując 5 miejsce! Nigdy nie spodziewałabym się takiego obrotu sprawy, tym bardziej w "nie mojej" konkurencji ;)  Ale Avia kocha agility, kocha hopki, frisbee również uwielbia, to zdecydowanie konkurencja stworzona dla niej, połączenie dwóch dyscyplin w których ona się odnajduje i ma z tego wielką frajdę.

fot. Michalina Studzińska

 fot. Fotografia na cztery łapy
Następnego dnia wyszłyśmy na ThrowNGo. Zajęłyśmy miejsce 26/61. Również bardzo ładnie i poprawnie, chociaż nie patrząc na wynik a sam występ - to obiektywnie rzecz biorąc było przeciętnie - ja rzucałam krzywo, Avia łapała co mogła, trochę nie łapała, i tak jakoś czas nam uciekł nie wiadomo kiedy. Mam bardzo szybkiego psa i to nas ratowało :) Uwielbiam tą moją czekoladę, ona zawsze daje z siebie wszystko i jest zadowolona z każdego występu, niezależnie od wyniku. Nawet mój stres jej nie gasi, nie zniechęca, ona pędzi po dysk i niczym się nie przejmuje.

fot. Fotografia na cztery łapy

fot. Fotografia na cztery łapy

Na zawodach miała futro jak prawdziwy show, obrosła ostatnimi czasy strasznie, a kilka dni temu postanowiła, że zacznie to z siebie zrzucać - zaczynamy więc misję wyczesywania i codziennego odkurzania ;)

fot. Tomasz Mońko


Dużo się u nas ostatnio dzieje, w najbliższych tygodniach postaram się napisać coś więcej :) Na zakończenie - TUTAJ znajduje się filmik z zawodów :)

About Karolina

Karolina i Avia

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze do postów starszych niż tydzień są moderowane.