Cztery Łapy

border collies / yorkshire terrier
Tu jesteśmy:

Ostatnio na psich blogach (m.in tu: PTYŚ czy tu BINGO , ale również w innych miejscach ) popularny jest temat "Bycia najlepszym" oraz " "Mania" najlepszego psa pod słońcem". Ostatnio też się nad tym zastanawiałam... Z Luckym miałam o tyle 'dobrze', że podczas gdy on był radosnym szczeniaczkiem ja o szkoleniu wiedziałam niewiele (chociaż teraz też nie wiele wiem :) ) - znałam co prawda kliker i 'zasady jego działania', lecz nie skupiałam się na 'podstawowych podstawach'. Bardziej


Czytaj dalej...

Gryzaki

Dzisiejszy odcinek sponsorują... gryzaki! Właśnie tak! I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że Lucky w swoim 3-letnim życiu dosłownie kilka razy przejawił znikome zainteresowanie gryzakiem (czyt. ponosił go po pokoju, spróbował ugryźć, ale to to jakieś twarde, duże, nieporęczne, plącze się pod łapami i w ogóle...). Dzisiaj gdy Laki zaczął się czepiać transportera próbując go


Czytaj dalej...

3 lata!

3 lata temu, 11 października miało miejsce bardzo ważne wydarzenie. Pewna suczka urodziła szczeniaki, w tym... taką jedną małą kulkę, która docelowo została nazwana Lucky'm. I trafiła do mnie :) Od tego czasu moje życie zmieniło się o 180 stopni. Wg. suwaczka na samym dole strony jesteśmy już 1032 dni ze sobą! I co tu dużo mówić - całkiem fajne psisko z niego wyrosło :)) Trochę wspominkowych La


Czytaj dalej...

Ćwiczymy :)

Ostatni czas upływa nam pod znakiem posłuszeństwa. W weekendy jeździmy do szkółki, a na tygodniu pracujemy sami i utrwalamy sobie wszystko. Lakiemu ogólnie nie najgorzej idzie, jedyne z czym ma problem, to chodzenie na luźnej smyczy na placu szkoleniowym. Albo się zapiera i stwierdza że chodzić w kółko bez sensu to on nie ma zamiaru, a jak już się zdecyduje to napina smycz i próbuje ciąąągnąć. W


Czytaj dalej...

Czas nadrobić, tym bardziej że u nas sporo się dzieje :)      Zacznijmy od tego, że w sierpniu wybraliśmy się jednorazowo na szkolenie, aby zobaczyć jak to wygląda, jak tam jest itp :) Lucky pokazał co potrafi, 'pyskując' do drugiego yorka i borderki które były wtedy z nami... Dlatego też nieco później, gdy dowiedziałam się że jest możliwość uczęszczania na taki kurs posłuszeństwa - zapisałam tam Lakusia, i tak od września staliśmy się uczniami :)) Byliśmy jak do


Czytaj dalej...

Wpływ aparatu na samopoczucie psa ;)

Kiedy Lucky cieszy się najbardziej? Jak dowie się że idziemy na spacer. A skąd o tym wie? Wystarczy wypowiedzieć dwa magiczne słowa: "na dwór" albo... zbliżyć się do półki gdzie stoi aparat :) Lucky skojarzył sobie dosyć szybko że aparat = długi spacer, więc wystarczy wziąć nikona do ręki, a pies już ma mega zaciesz, bo wie co się święci :)


Czytaj dalej...

Obserwacje

Byliśmy wczoraj na zdjęciu szwów. Wszystko pięknie zagojone, a więc UFF - mamy to za sobą! :) Dzisiaj mijają dwa tygodnie od kastacji, a ja zauważyłam u Lakiego sporo zmian w zachowaniu. Szczerze mówiąc nie sądziłam że nastąpią one tak szybko! Byłam przygotowana że mogę się czegoś spodziewać pod koniec lipca/sierpnia, tymczasem już teraz przestaję poznawać swojego psa ;) Przede wszystkim - zro


Czytaj dalej...

Rekonwalescencja

Dzisiaj mija dokładnie tydzień od kastracji. Przez ten tydzień sporo się działo - były nieprzespane noce, pilnowanie Lakiego żeby nie rozwalił rany poprzez grzebanie sobie w niej, oraz żeby nie podrażniał sobie rany poprzez wchodzenie w wysokie trawy (a wiadomo, dla niskopodłogowca niemal każda trawa będzie wysoka), było też chodzenie psa w prowizorycznym kloszu na głowie i takie tam podobne rew


Czytaj dalej...

I stało się...

A więc, oficjalnie dołączamy do grona wykastrowanych (a może wysterylizowanych? - tak mamy zapisane w książeczce...) psów ;) Dzisiaj byliśmy na zabiegu - wszystko dobrze poszło; pół godzinki i po sprawie... Najgorszy był powrót do domu bo w busie pies zaczął się wybudzać z narkozy i strasznie się miotał i ślinił - nieciekawy widok... w domu zwrócił kilka razy, pozataczał się trochę po pokoju, i


Czytaj dalej...

Komentarze

Z reguły Lucky budzi pozytywne odczucia wśród innych osób - niektórzy kiedy nas mijają przejdą obojętnie (to pewnie nie-psiarze ;) ), ci bardziej nieśmiali tylko się uśmiechną na widok Lucky'ego, a co odważniejsi zagadują mnie pytając najczęściej: "co to za rasa?", "jak się nazywa?", "gdzie go Pani kupiła?" "ile kosztował?" itp. Zdarzają się jeszcze "luźne komentarze", które też można podzi


Czytaj dalej...

KWPR Lublin - c.d.

Tak jak obiecałam - dorzucam kilka zdjęć z wystawy. W czasie kiedy fotografowałam inne psy, Lakusiowy był poddany próbie - po raz pierwszy został wpakowany w transporter pożyczony chwilowo od znajomej yorkowej hodowczyni (u której też się gościliśmy w namiocie - za co serdecznie dziękujemy! :) ). Lucky swojego kontenerka nie ma, więc nie był nigdy przyzwyczajany do siedzenia w takim ciasnym "


Czytaj dalej...

O psie, który jeździł koleją...

... tudzież "wsiąść do pociągu byle jakiego". Dzisiaj mieliśmy wyjątkowo fajny, a zarazem ciężki dzień. Byliśmy na wystawie psów rasowych w Lublinie. Zacznijmy od początku... Pobudka 6.50. Pani (czyt. ja) zaczyna się zbierać, ubierać, wybierać, podczas gdy pies smacznie sobie śpi. Niestety, ktoś (czyt. ja) postanowił przerwać mu tą jakże przyjemną czynność, i tak o 7.30 wyjechaliśmy na


Czytaj dalej...

Wilk jest dziki, wilk jest zły...

... wilk ma bardzo ostre kły ;) Uwaga!W dniu dzisiejszym, tj. 10.06 br. został schwytany groźny przestępca poszukiwany przez policję od dłuższego czasu - znany pod pseudonimem Lucky Luu samo zUo - groźny, nieprzewidywalny, agresywny burek nareszcie uwięziony! Okoliczna ludność może spać spokojnie, nie martwiąc się o utratę swojego życia w wyniku zagryzienia przez 2kg potwora :) Oto dowód pojm


Czytaj dalej...

Trochę wody dla ochłody ;)

Tak tak tak! Nareszcie nastały te czasy, gdy możemy od 15 do 21 spacerować po dworze, robiąc przy tym masę kilometrów, wracając do domu totalnie zmęczonym, ja w brudnych ubraniach, pies z toną piachu na łapach i trawą w sierści, ale oboje z błogim uśmiechem i z poczuciem, że ten dzień był naprawdę udany! (W myśl zasady każdego psiarza: "Dzień bez porządnego spaceru to dzień stracony") Niezmierni


Czytaj dalej...

Do mnie!

Dlaczego Lucky to Lucky? Na tych zdjęciach widać to doskonale - są kwintesencją Lakusiowatości :D Wiecznie roześmiana, szczęśliwa i radosna mordka to jego znak rozpoznawczy ;) A tak poza tym, to nie możemy doczekać się wakacji... :( :)


Czytaj dalej...

Wiosna!

Dzisiaj nareszcie zawitała do nas wiosna :) Aż się chce spacerować, kiedy świeci słońce, wieje lekki wiaterek, i jest baardzo przyjemnie :) Po Lakim też dało się zauważyć wielką radość, że u końcu zniknął śnieg!


Czytaj dalej...


Czytaj dalej...